Nareszcie przyszła wiosna! Miejmy nadzieję, że zima już jest daleko i nie zechce się jej wracać. Mamy kwiecień, który zaczął się dla mnie męcząco i prawdopodobnie będzie tak do końca. W szkole dużo kartkówek, sprawdzianów… wszystko naraz. No, ale trzeba dać radę i cierpliwie poczekać na maj.:) Aaaa, jeszcze zapomniałam się pochwalić. Drugi raz w życiu coś wygrałam, a mianowicie mogę wymienić starą mascarę na nową Max Factor Clump Defy. Konkurs był zorganizowany na stronie internetowej rossnet.pl. Któraś z Was też wygrała?
Marka: Ziaja
Kategoria: Krem do skóry suchej i normalnej
Cena: 3-5 zł
Dzisiaj recenzja kremu oliwkowego Ziaja. Niestety przyszedł
czas mi się z nim pożegnać, ponieważ po ok. 5-6 zużytych opakowaniach moja
skóra przyzwyczaiła się do niego.
Krem znajduje się w wygodnym, zakręcanym opakowaniu o
pojemności 50 ml. Jest śmiesznie tani i
wydajny. Jedno opakowanie starcza mi na bardzo długo, chyba ok. 2 miesiące jak
nie więcej.
Już niewielka ilość wystarczy na rozprowadzenie kremu na
całą twarz. Krem jest tłusty, nie radziłabym kupować go, jeśli ktoś ma cerę
tłustą. Dla suchej jest za to idealny. Świetnie natłuszcza i regeneruje popękany
naskórek. Kiedy wysmarujemy twarz na noc, rano poczujemy jaka jest nawilżona i
gładka. Przyjemne uczucie.
Używałam go zarówno na noc jak i na dzień. Nie radzę
stosować bezpośrednio przed nałożeniem makijażu, ze względu na konsystencję.
Możemy nawilżyć skórę wcześniej, aby dać czas kremowi na wchłonięcie.
Jedna z najważniejszych zalet tego produktu: nie zapycha!
Niestety mam cerę trądzikową, ostatnio bardziej da się to opanować, ale przed
miesiączką nie ma na to rady. Ważne, że ten krem z Ziaji nie powoduje
powstawania dodatkowych ‘niespodzianek’.
Sądzę, że krem jest idealny na zimę, uchroni nas przed
popękaniem skóry i wysuszeniem. Na lato pewnie też dobrze się sprawdzi, aby
złagodzić podrażnienia np. po opalaniu. Ponadto można aplikować go dzieciom od 1
miesiąca życia.
Zapach jest delikatny, taki neutralny. Jak dla mnie
przyjemny.
Po wielu zużytych opakowaniach niestety mojej skórze
zachciało się innowacji ;/. Przykro mi z tego powodu, bo ten krem idealnie na
mnie działał, a w końcu tak jakby stracił wszystkie swoje właściwości i skóra
nie chciała już przyjmować tego wspaniałego nawilżenia :(. Muszę znaleźć Ziaji jakieś zastępstwo, na
razie używam klasycznej Nivei, ale chcę spróbować czegoś nowego. Pewnie kiedyś
znów wrócę do kremu oliwkowego z Ziaji.
Miałyście ten krem? Jakie są wasze odczucia po wypróbowaniu
go? A może używacie innych ciekawych kremów nawilżających? Piszcie. ;)
Moja mama o dziwo potrafi zużyć 2 opakowania w miesiącu :) Ja mam swój od pół roku ale też bardzo go lubię. Nakładam go na policzki bo czasami mi się przesuszają :)
OdpowiedzUsuńJa nie używam z Ziaji.; D
OdpowiedzUsuńObserwuję i liczę na rewanż.; )
nie miałam :))
OdpowiedzUsuńSwego czasu to był mój ulubiony krem na zimę, brałam go ze sobą zawsze jak jechałam na narty ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Ziajkę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie, ale planuję wyrobić :) Podobno waha się w granicach 100zł
OdpowiedzUsuńA niee, to podobno zależy z tym czasem :) Nie wymagają wszędzie - tylko tam gdzie masz do czynienia bezpośrednio z jedzeniem, czyli degustacje i tego typu rzeczy :)
UsuńJa lubie kosmetyki ziaja z masłem kakaowym :)
OdpowiedzUsuńBuziaki,
Aleks
ja używałam, próbuję się przekonać do ziaji,ale zawsze mnie zapycha
OdpowiedzUsuńTa opcja jest dla mnie zdecydowanie za tłusta aczkolwiek bardzo lubię kosmetyki ziaji :)
OdpowiedzUsuńHej!! Zapraszam Cię do wzięcia udziału w moim rozdaniu. Niewiele trzeba zrobić, wiele można wygrać! http://lllilian.blogspot.com/2013/04/rozdanie-konkurs.html -- atrakcyjne nagrody
OdpowiedzUsuńczemu nic nie wiedziałam o tej akcji z wymianą tuszu, ehh :P krem oliwkowy z ziaji sprawdził się u mnie na noc :)
OdpowiedzUsuńmialam go wielokrotnie
OdpowiedzUsuńteraz uzywam oliwkowej maski do wlosow
kocham ziaje <3 !!
szukuje sie u mnie juz dzisiaj rozdanie/batiste,MUA,yankee candle,dodatki z primarka wiec juz wstepnie zapraszam bedzie mi bardzooo milo x x x
U mnie ten krem niestety nie sprawdziłby się. Jestem tego pewna bez konieczności wypróbowywania go, bo już widzę na pierwszym miejscu w składzie parafinę, która u mnie powoduje masakrę :/ Ale dobrze, że u Ciebie się sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńmnie zapychał strasznie, ale ogólnie go lubiłam jest tłusty i się nadaje na suche miejsca ale nie na twarz u mnie;)
OdpowiedzUsuńmam ten krem jednak jeszcze go nie używałam czeka w kolejce jak zużyje to co akurat używam ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak się u mnie sprawdzi ;)
Bardzo lubię produkty Ziaja, ale tego kremu nie miałam jeszcze :) Co jakiś czas zerkam na niego w drogeriach i chyba niedługo się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej firmy balsam do ust właśnie oliwkowy i był tragiczny...
OdpowiedzUsuńNie miałam tego produktu :) Ale krem się u mnie sprawdził :)
UsuńBardzo lubię Ziaję, ale osobiście lepiej u mnie się sprawuje wersja z opuncją :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten krem obecnie testuje zaji z winogrona o ktorym recenzja u mnie juz w krotce:-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń